Międzynarodowy Dzień Wolontariatu

Jak dobrze, że jesteście !  To chyba najpiękniejsze słowa jakie mogą usłyszeć wolontariusze – od pacjentów, ich rodzin ale również od lekarzy i pielęgniarek.  I słyszą je często – bo bycie wolontariuszem to jedno z najtrudniejszych ale – jak sami mówią – jedno z najpiękniejszych zadań jakich podejmują się w szpitalu.

Dziś w Międzynarodowym Dniu Wolontariusza na Oddziale Opieki Paliatywno-Hospicyjnej odbyło się bardzo sympatyczne spotkanie. W  imieniu Zarządu Szpitala serdeczne podziękowania na ręce skromnej reprezentacji pracujących tu wolontariuszy złożyli  Wiceprezes Piotr Reiter i  Maria Karczewska, z-ca Dyrektora ds. Medycznych. Nie ma chyba właściwie słów,  by wyrazić podziw dla ich pracy i pomocy  okazywanej chorym i ich rodzinom w najtrudniejszych momentach życia. 

Potem była „szybka kawa”, kilka chwil rozmowy z lekarzami, z oddziałową i … wolontariuszki już nerwowo spoglądały na zegarek -  spieszyły się do pracy i pomagania pacjentom – to oni są najważniejsi, traktują ich po prostu jak rodzinę. Oddział, na którym pracują to wyjątkowe miejsce, które łączy specyfikę oddziału szpitalnego z warunkami możliwie najbardziej zbliżonymi do domowych. Czasem więc trzeba zrobić choremu zakupy, uczesać, ubrać  albo … załatwić wyrobienie dowodu osobistego lub odszukać niewidzianą od lat córkę …. Czasem wystarczy po prostu być!

Jak zostały wolontariuszkami? Do założenia charakterystycznej, błękitnej kamizelki z napisem wolontariusz  skłoniły je bardzo rożne wydarzenia: choroba najbliższych, własne szpitalne doświadczenia, trudne przeżycia … Ale te tak różne losy łączy jedno – chęć niesienia bezinteresownej pomocy innym. Jak mówią zgodnie - z tego pomagania czerpią wyjątkową siłę! 

Oby jej nigdy nie zabrakło w tej szlachetnej pracy!